Przeglądając moje prace, mam poczucie bycia widmem. Autorem, który w wielu przypadkach pozostaje niewidzialny. Umowa i wola zamawiającego to rzecz święta, a tym samym nie zawsze mogę się pochwalić, tym co napisałem. A o czym piszę? O tym, co mnie fascynuje, interesuje, co daje mi możliwość wykazania się nie tylko profesjonalnym podejściem, ale też łączy się z moimi pasjami. Nie znaczy to jednak, że uciekam od innych tematów. Nie boję się nowych wyzwań i lubię wychodzić poza swoją strefę komfortu.